Zdejmij maskę i poczuj ulgę



Dawne zajęcia z Arteterapii u prof. Wiesława Karolaka, na których robiliśmy maski z gipsu, wywarły  na mnie wtedy ogromne wrażenie. W gruncie rzeczy, za każdym razem, kiedy wykonuję maskę na swojej bądź czyjejś twarzy dzieje się coś niesamowitego. Taka z pozoru małostkowa czynność może przerodzić się w nie lada przeżycie.

Robienie maski może być metaforycznym procesem. Stąd dobrze, kiedy ma się pewne wprowadzenie. Skąd wzięły się maski? Do czego służyły? Jakie jest ich znaczenie w poszczególnych kulturach? 



Czym dla ciebie jest maska? Czy maska musi być zła? W ciągu życia przechodzimy przez różne kryzysy rozwojowe. Młody człowiek stoi przed zadaniem ukształtowania spójnej tożsamości. To czas intensywnych zmian psychiczno-fizycznych, a także społecznych i duchowych. Ważną rolę odgrywają wówczas: poczucie akceptacji, autonomii oraz wsparcie. Jako nastolatka pamiętam, że zacięcie walczyłam o bycie niezależną,  bycie sobą za wszelką cenę, a "noszenie maski" było dla mnie nie do pogodzenia. Ten młodzieńczy bunt, choć nie cieszy dobrą sławą, nie poszedł na marne. Ukształtował mnie i moje podejście do tematu wolności i bycia sobą. Dziś patrzę na ten okres z dystansem i rozumiem, że bycie sobą to bycie w różnych sytuacjach i to nie znaczy bycie zawsze takim samym



Noszenie maski jest męczące. Zapominamy o tym, wpadając w wir pracy, zobowiązań i oczekiwań. Potrzebny jest odpoczynek i zdrowe odreagowanie. Może to być czas spędzony w ciszy lub na rozmowie z kimś zaufanym. Może być to książka, muzyka, taniec, bieganie, pisanie... Tak, pisanie ma uzdrawiającą moc. Kiedyś o tym napiszę 😁.


ROBIENIE MASKI JAKO PROCES
W internecie znajdziemy wiele filmików, jak można zrobić maskę czy odlew twarzy. Jednak mi chodzi o prosty sposób wykonania maski, bo sam proces jest dla mnie ważniejszy.

  • Przygotowujemy się. Zakładamy fartuch i opaskę na głowę, chroniąc włosy. Chwilę wcześniej przygotowujemy tworzywo. Tniemy bandaż gipsowy na dwucentymetrowe paski. Twarz mamy oczyszczoną.  Nakładamy na nią dużą ilość tłustego kremu, szczególnie na brwi i rzęsy. Paski moczymy w kubku z letnią wodą i nakładamy na twarz na przemian (2-3 warstwy). Dziurki od nosa zostawiamy odkryte (można tak również postąpić z oczami i te miejsca później na gotowej masce da się dokleić). Maska twardnieje ok. osiem minut.

  • Maskę możesz wykonać samemu lub z czyjąś pomocą. Wejdź w to doświadczenie całym sobą. Zobacz, co dzieje się z tobą, kiedy kolejne płaty okalają twoją twarz. Jak się czujesz? Po chwili cała twarz jest okryta plastrami. Zaczynają na niej twardnieć. Czy czujesz się komfortowo? Czy maska cię przytłacza? Jak to jest mieć ją na twarzy, coś cię zaskakuje?
  • Może wydawać się, że minuty trwają długo. Wyostrzają ci się inne zmysły? Czujesz się jakby w innej rzeczywistości? Słyszysz, ale nie możesz nic powiedzieć. Nie możesz też nic zobaczyć. Jak ci jest z tym doświadczeniem?
  • Po odpowiednim czasie następuję zdjęcie maski z twarzy. Najpierw delikatnie łapiemy ją rękami i poruszamy, również staramy się ruszać buzią w różnych kierunkach. Maska powoli odchodzi od twarzy, ściągamy ją wtedy.
  • Zapamiętaj tę chwilę, kiedy maska powoli odchodzi od twarzy. Co czujesz? Komfort, ulgę, zadowolenie? 

  • Refleksje. Czy twoja maska pasuje do kogoś innego? Przymierz czyjąś maskę. Zbyt duża, za mała, nie taka? Akceptujesz siebie? Możesz zaakceptować to, że inni noszą maski, które do ciebie nie pasują? Czy można nosić maskę i być sobą?
  • Maską można również się bawić. Jaką pozę chcesz przyjąć? Można ich wykonać wiele, kolorować i ozdabiać od wewnątrz, i od zewnątrz. Załóż dowolną maskę. Jak ci z tym jest? Chcesz komuś zrobić żart czy coś zakomunikować?
Ilu ludzi widziałam, zdejmujących maskę, tyle samo uśmiechów, jakby uwolnili się z czegoś lub na nowo narodzili. Cały stres schodził z nich w tej jednej chwili. Robiłam maski z młodzieżą, ale również z osobami dorosłymi. Sama maska nie ma wieku, koloru, konta bankowego, itp. Maski mają to do siebie, że wszyscy jesteśmy w nich równi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz